Ryszard Solski, prezes i CEO agencji Solski Communications

W obszernej wypowiedzi dla Wirtualnych Mediów Ryszard Solski, jeden z najbardziej doświadczonych ekspertów w polskiej branży Public Relations, podsumował rok 2020 oraz pokazał najważniejsze wyzwania stojące przed branżą PR w 2021 r.

Wydarzenie roku

Nie było innego wydarzenia, które by tak mocno odcisnęło swoje piętno na profesjonalnej komunikacji, jak wybuch pandemii. Przed agencjami nagle pojawiły się wyzwania w postaci utraty klientów, wstrzymania projektów, zamrożonych lub zmniejszonych budżetów, utrzymania cash flow, poziomu zatrudnienia i płac. I oczywiście zorganizowania pracy zespołów na nowo, w modelu pracy zdalnej czy hybrydowej. Takie wyzwania stanęły przed każdą agencją PR, także naszą, ale tez odnotowaliśmy miłe dla nas wydarzenie – w badaniu Kantar opinii klientów o ich agencjach PR, podobnie jak w zeszłym roku, uzyskaliśmy jeden z najlepszych wyników. A to dla firmy usług profesjonalnych znacznie cenniejszy wskaźnik niż rankingi oparte na finansach.

Trend roku

To był specyficzny rok i na pewno nowym zjawiskiem była konieczność przeformułowania przez agencje sposobu działania, przejścia na model pracy zdalnej i – w obliczu wyzwań, jakie stanęły przed klientami – skupienie się bardziej na doradztwie strategicznym, niż na działaniach operacyjnych. A jednocześnie ze zdwojoną siłą dały o sobie znać potrzeby profesjonalizacji, digitalizacji i uwzględniania interaktywności komunikacji. Te trendy będą się w przyszłym roku z pewnością nasilały.

Najważniejsze wyzwania stojące przed branżą w 2021 r.

  1. Utrzymanie zespołów – bo to one są największą wartością w branży usług profesjonalnych; zapewnienie warunków, w których pracownicy będą się nadal czuli potrzebni, rozumiani i zmotywowani
  2. Utrzymanie dotychczasowych klientów, nawet za cenę większego nakładu pracy czy niższej rentowności – bo to im zawdzięczamy funkcjonowanie naszych firm i zapewnienie godziwych warunków naszym zespołom
  3. Wykorzystanie okresu pandemii do budowania nowych kompetencji i dywersyfikacji usług, a potem, w czasie ożywienia po pandemii (co mam nadzieję nastąpi w 2. połowie roku) – do rozwoju nowego biznesu – bo tylko tak możemy uporać się ze skutkami pandemii i dalej się rozwijać.

* * *

Pełna treść wypowiedzi oraz komentarze innych przedstawicieli branży dostępna są w artykule stronach Wirtualnych Mediów.