Barbara Lipińska

Konsumujemy i scrollujemy treści coraz szybciej. W przesycie informacji zaczyna się liczyć to, co jest najbardziej aktualne, co jest pierwsze. Patrząc na to, w jaką stronę rozwijają się i na co otwierają kolejne serwisy społecznościowe, których twórcy bardzo uważnie przyglądają się trendom wśród użytkowników sieci, można pokusić się o stwierdzenie, że trendem w nadchodzącym roku będzie dalszy rozwój tzw. treści efemerycznych („Stories”/„Relacje”). Kolejno wprowadzają je u siebie poszczególne platformy socialmediowe i trzeba przyznać, że wiele marek doskonale odnalazło się w tym formacie ze swoją komunikacją czy materiałami reklamowymi.

Użytkownicy coraz bardziej cenią treści spontaniczne i chcą być na bieżąco, na co wskazywać może również popularność formatu wideo „live”. Czy to krótki filmik „znikający” czy dłuższa relacja na żywo – komunikowanie „real time” budzi emocje, zaciekawia i zachęca do zaangażowania. Dzisiejszy konsument chce informacje otrzymywać szybko i wymaga natychmiastowej odpowiedzi na swoje pytania. Coraz wyraźniejszy jest więc trend wykorzystania chatbotów w komunikatorach internetowych – takie rozwiązanie przyspiesza obsługę klientów, ale tylko jeśli jest dobrze zaprojektowane. Bot, z którym nie sposób się porozumieć i który jednocześnie utrudnia kontakt z konsultantem, będzie raczej odrzucał od firmy niż do niej dobrze nastawiał, więc ten trend, choć modny, jest wymagający. 2020 rok jawi się więc jako rok bycia tu i teraz, reagowania na wszystko szybko i choć coraz więcej mówi się o tym, że warto zwolnić tempo, to póki co, niestety, nadal gnamy.

Cały artykuł jest dostępny na stronach PRoto.